Zaczęliśmy od zabawy :)
ale jak ma się 8 miesięcy, cały świat jest baaardzo interesujący!
Nasz kawaler, choć pozbawiony zabawki, wciąż tryskał doskonałym humorem
Zresztą wkrótce sam zorganizował sobie coś do zabawy :)
A gdy na planie pojawiła się żyrafa, nastąpiła prawdziwa euforia :)
Może się za przyjaźnimi?
Pewnie, że tak!!!
Żyrafa pojechała do Afryki!
Na mnie też już czas! Cześć!
Podsumowując: już dawno nie miałem tak uśmiechniętego malucha! Mam nadzieję, że latem, kiedy będzie już biegał spotkamy się na jakiejś łące i z podobnym uśmiechem uda się zrobić zdjęcia podczas wyścigów z zającem albo motylem!
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń